Turystyczne Forum Wiedzy

wakacje nad morzem w Polsce

Spacer plażą w Świnoujściu

11 wrzesień 2011r.

Plażą do granicy polsko-niemieckiej i do śródmieścia Trasa długości ok. 6 km, czas 3—4 godz., początkowo wiedzie brzegiem morza i ma — jak to stwierdzają lekarze uzdrowiska — duże znaczenie lecznicze; trzeba iść w odległości ok. 6 m od wody. Spacer działa pozytywnie przy wadach serca, chorobach wieku starczego, nadciśnieniu, chorobie tarczycy i górnych dróg oddechowych. Pożyteczne są też tego typu spacery dla osób po zawale (ale dopiero po 2—3 latach od zawału). Przy granicy odpoczynek 1/2 — 1 godz., następnie powrót brzegiem morza lub promenadą. Punktem wyjściowym spaceru jest brzeg Bałtyku w rejonie ul. Powstańców Śląskich (przy przy-plażowym centrum usługowym, koło restauracji "Albatros"). Spacer, idąc w kierunku zachodnim, rozpoczynamy przy zachowanych fragmentach betonowego mola, obok wypożyczalni sprzętu wodnego. Kogo interesują sporty wodne może tutaj — w dni pogodne — wypożyczyć kajak względnie rower wodny. Najpierw kilka uwag o plaży. Odcinek na którym się znajdujemy to wschodnia mierzeja wyspy Uznam. Mierzeje zbudowane z piasków przyniesionych przez wody i wiatry są na polskim wybrzeżu zjawiskiem dość powszechnym. Tego typu brzeg nazywa się akumulacyjnym (ponieważ tutaj następuje akumulacja piasku), w odróżnieniu od brzegu stromego — klifowego. Odcinki akumulacyjne obejmują w Polsce około 80% wybrzeża. Geneza powstawania plaży akumulacyjnej jest następująca: fale morskie uderzające o wybrzeża klifowe, a także wiatry i deszcze, sprawiają, iż z odcinków stromych spadają do wody co roku olbrzymie masy gruzu skalnego. Ten gruz, głównie piasek, jest następnie przez wody i wiatry przenoszony w inne miejsce. I w ten sposób powstają mierzeje — piaszczyste fragmenty naszych plaż, najbardziej odpowiadające potrzebom wczasowo-- wypoczynkowym. Ląd, na którym teraz stoimy, kilka tysięcy lat temu jeszcze nie istniał. Szumiało tutaj morze sięgające od wzgórza Chełm, położonego na zachód od Świnoujścia, aż po wzniesienia centrum wyspy Wolin. Była to tzw. Brama Świny. W wyniku stałego podmywania klifów prądy morskie przynosiły tutaj piasek,, a wiatry sypały wały wydmowe. W ten sposób Brama Świny została z obydwu stron prawie zupełnie zamknięta mierzejami. W historii tych ziem zdarzały się długie okresy, kiedy Świna była tak zasypana piaskami, że przestawała być żeglowna. Obserwacje naukowe wykazują, iż na wyspie Wolin klify cofają się rocznie o ok. 80 cm. Natomiast na Uznamie — w rejonie, w którym się znajdujemy — wiatry sypią nowe wały co 35—40 lat. Idąc z miasta przez park na plażę uważny obserwator spostrzeże te wydmowe wały ciągnące się mniej więcej równolegle do brzegu Bałtyku. Jeszcze w XVIII w. brzeg morza był znacznie bliżej miasta. Przez ok. 200 lat morze usypało ok. 1,5 km lądu. Obserwujemy więc tutaj zjawisko cofania się morza z szybkością ok. 7 m rocznie. Idziemy powoli plażą w kierunku zachodnim, jest ona piękna w każdej porze roku. Zimą na brzegu gromadzą się wielkie zwały lodu wyrzucanego przez morze; wiosną bardzo długo leży śnieg powoli topniejący, bowiem tutaj wiosenne ciepła przychodzą ze znacznym opóźnieniem (co jest wynikiem oddziaływania chłodnych wód Bałtyku). W każdej porze roku plaża jest inna i w każdym okresie warto ją oglądać, także w czasie sztormów. tani urlop nadmorski wycieczki o wczasach

ocena 3,5/5 (na podstawie 26 ocen)

kurorty, spacer, plaża, Świnoujście, Uznam, Wolin, klif