wakacje nad morzem w Polsce
12 październik 2011r.
Podobnie jak w całej Polsce i w innych krajach każde znaczniejsze miasto na Pomorzu Gdańskim otaczało się w średniowieczu murowanym pierścieniem fortyfikacji, do którego broniły z kolei dostępu szerokie i głębokie fosy, wypełnione z reguły wodą. Na budowę tych urządzeń militarnych łożono olbrzymie sumy i nie skąpiono największych wysiłków w postaci robocizny, gdyż na wypadek wojny zapewniały one mieszkańcom życie i wolność, pozwalały im uchronić mienie, a także zasłużyć się krajowi, gdyż walcząc na murach miasta broniło się równocześnie ojczyzny. Mamy przecież w naszych dziejach wiele przykładów mężnej obrony miast w średniowieczu, nad którymi góruje heroiczna walka mieszczan głogowskich w 1109 r., kiedy poświęciwszy swych najbliższych, przywiązanych przez zbrodniarzy niemieckich do machin oblężniczych zmusili cesarza Henryka V swoją fantastyczną obroną do upokarzającego odstąpienia od ich miasta. Z miejskich fortyfikacji pomorskich, niszczonych przez wojny i czas, a w XIX w., w okresie zaboru pruskiego, rozbieranych dla uzyskania materiałów budowlanych czy z innych powodów, pozostały do chwili obecnej mniejsze lub większe ich fragmenty. Największy zespół okazałych jeszcze i różnorodnych obiektów obronnych z okresu gotyku zachował się w Gdańsku i dlatego temu jedynie zespołowi poświęcimy ten szkic, poprzestając przy omawianiu innych ośrodków zabytkowych na krótkich wzmiankach o gotyckich murach obronnych. Trzy istniejące do dzisiaj człony średniowiecznego Gdańska, znane obecnie jako Główne Miasto, Stare Przedmieście i Stare Miasto (patrz takież hasła) otoczone zostały w czasie od 1343 r. do pocz. XVI w silnymi fortyfikacjami, powiązanymi z sobą w wielki system obronny, w którym Główne Miasto oddzielone było od dwu pozostałych części murami i tosami, tworząc przez to samodzielną jednostkę militarną. Dodać jeszcze trzeba, iż w 2 pol. XV w. włączono do niego teren dawnego zamku krzyżackiego, zburzonego przez gdańszczan po wybuchu wojny 13-letniej. Budowę pierścienia murów obronnych Głównego Miasta rozpoczęto w 1343 r., zapewne natychmiast po uzyskaniu prawa miejskiego. Do 1350 r. gotowy był ciąg murów od strony lądu, tzn. od północy, zachodu i południa. Wysokość ich wynosiła wraz z krenelażem, czyli blankowaniem ok. 5 m, a grubość u podstawy dochodziła do 1,5 m. Chodnik dla straży, znajdujący się na uskoku muru, nie posiadał zadaszenia, podobnie jak prostokątne, otwarte w stronę miasta baszty, których zbudowano ponad 20. Około 1380 r. wzniesiono od południa i zachodu drugi pas muru nazywanego niskim. W tym czasie zasypano pierwotną fosę, która znalazła się w międzymurzu i wykopano nową po stronie zewnętrznej, zdwojoną w XV w. po stronie zachodniej. W XV w. nastąpiło podwyższenie muru wewnętrznego (wysokiego) o ok. 5 m. Podwyższono równocześnie i baszty, które uzyskały wówczas strome dachy oraz zamknięcia ściankami od strony miasta. Daszkami okryto również chodniki, a w związku z upowszechnianiem się broni palnej wprowadzono w blankach wąskie strzelnice dla hakownic i rusznic. Komunikację z miastem umożliwiały furty i bramy. Ostatecznie powstało od strony lądu 7 budynków bramnych. Bramy te nosiły nazwy: Kotwiczników, Żabia, Na Zbytkach, Długouliczna, Ludwisarska, Szeroka i Zamkowa. Przed bramami stanęły przedbramia, z których dochowało się, ale jedynie częściowo, przedbramie ubezpieczające niegdyś bramę ul. Długiej. Od strony rzeki Motławy, płynącej na wsch. od Głównego Miasta wzniesiono 9 bram nadwodnych, z których każda stała u wylotu ulicy do portu na Motlawie. Miały tu znajdować się również mury obronne, ale pewne jest istnienie ich tylko w pn. części nadrzecznej linii obronnej. Z czasem przestrzeń między bramami zajęły kamieniczki bez wejść od strony Motławy, zamykając wraz z bramami dostęp na terytorium miejskie. Mimo wzniesienia w XVI i w XVII w. nowych fortyfikacji typu włoskiego i holenderskiego, odpowiadających aktualnym potrzebom obronnym w związku z udoskonaloną artylerią, władze gdańskie pozostawiły i otaczały opieką gotyckie mury obronne. Burzenie ich nastąpiło dopiero w XIX w. Mimo tych niszczycielskich poczynań, wynikających zresztą w wielu przypadkach z unowocześniania kształtu przestrzennego miasta, ocalały znaczne partie murów, zwłaszcza te, które obudowano niegdyś różnymi obiektami. Zachowało się też szereg baszt i bram, względnie ich fragmenty. Ogromne szkody spowodowały działania wojenne i pożar w 1945 r., który z drugiej strony przyczynił się do odsłonięcia przy odgruzowywaniu na Głównym Mieście szeregu reliktów budownictwa obronnego z okresu średniowiecza. Można poznać bez dużego trudu te interesujące zabytki, podjąwszy około dwugodzinną wędrówkę wokół Głównego Miasta. Zachodni ciąg fortyfikacyjny zapoczątkowuje wyniosła, 36 m wysoka Baszta Jacek, położona przy pl. Dominikańskim. Wzniesiona ok. 1400 r., posiada 8 kondygnacji i w podziemiu loch, który służył jako skład amunicji. Pod jej dachem widać machikuły, czyli ganki z otworami, przez które zrzucano pociski lub wylewano na oblegających wrzące ciecze. Dalej na południe widać odcinki muru wysokiego i baszty, niektóre odbudowane, inne zabezpieczone. Pierwsza z nich Baszta Na Podmurzu pochodzi z XIV/XV w. Z kolei wznosi się odbudowana i zamieszkana Baszta Bramy Szerokiej, którą również zaadaptowano na obiekt użytkowy i następnie Baszta Latarniana. Z ul. Latarnianej ciasnym zaułkiem obok budynku teatru i renesansowej Zbrojowni dochodzi się do ośmiobocznej Baszty Słomianej z k. XIV w., o ścianach grubości ponad 3 m, z lochem w podziemiu. Od niej ciągnie się w kierunku Dworu św. Jerzego zrekonstruowany mur wysoki z Basztą Studzienną, w której ścianę wmurowano głaz z dwoma mieczami, wykutymi na powierzchni. Obok, pod płytą znajduje się 10 urn z ziemią pochodzącą z pól bitewnych ostatniej wojny. Tuż obok Dworu św. Jerzego zabezpieczono jedyny istniejący fragment muru niskiego. Chcąc zobaczyć jak wyglądał kolejny element obronny w zachodnim pasie murów, trzeba wstąpić do Muzeum Historii Miasta Gdańska, mieszczącego się w Ratuszu Głównym. Na obrazie A. Moellera z 1601 r. widać obok Dworu św. Jerzego niski i ciężki budynek Bramy Długoulicznej z ostrolucznym przejściem bramnym, podobnym do tego, jaki widać w zachowanej potężnej wieży, stojącej w odległości kilkunastu metrów od wylotu ul. Długiej. Była ona początkowo znacznie niższa i łączyła się z bramą dwoma pasami muru, tzw. szyją. Kolejny, zachowany odcinek szyi łączy wieżę z drugim budynkiem, pełniącym rolę bramy przedniej. Było to pierwotnie silne, dwubasztowe założenie, z którego pozostały okrągłe wybrzuszenia po północnej i południowej stronie dzisiejszego budynku. Pod murami szyi przebiegały wspomniane fosy, wypełnione wodą. Cały ten zespół budowli obronnych, nazywany Przedbramiem ul. Długiej wzniesiono w 1410 r. i przebudowano w XVI w., podwyższając dwukrotnie wieżę i zwieńczając bramę przednią pięknymi renesansowymi szczytami. Obydwa obiekty oddano w 1604 r. na cele sądowe. Od funkcji, jakim służyły, pierwszy od zachodu budynek z salą przesłuchań, tzw. "izbą męczarni", nazwano Katownią, a następny Wieżą Więzienną. Przy niej stawiano przestępców pod pręgierz lub karano chłostą. Najbardziej ponure legendy wiążą się z tym budynkiem. W jego celach znajdowano wyryte przez więźniów napisy informujące o doznawanych cierpieniach. Zachodni ciąg obwarowań kończy wysmukła Baszta Narożna, od której rozpoczęto w 1343 r. budowę murów obronnych. Leży ona u wylotu ul. Ogarnej i obecnie, po zbudowaniu przed paru laty ściany od strony miasta i adaptacji wnętrza, pełni rolę hotelu przy Domu Harcerza, który mieści się obok w Miejskim Dworze z XVII w. Sąsiaduje z nim zrekonstruowana Baszta Schultza i następna Browarna z XIV w., w części autentyczna. H.C. Schultz byt wybitnym grafikiem gdańskim z XIX w. Spuścizną po nim są piękne sztychy zabytków i malowniczych zakątków gdańskich. W zwiedzanym pasie południowego obwarowania występują szczątki murów i Bramy Żabiej przy ul. Słodowników, a kończy go stojąca nad Motławą baszta Bramy Kotwiczników z XIV w., przebudowana w 1570 r. na więzienie. Mieści się w niej biuro i pracownie Ośrodka Ochrony Dóbr Kultury, sprawujące m.in. opiekę nad zabytkami woj. gdańskiego. Po wschodniej stronie Głównego Miasta, nad Motławą zbudowano w średniowieczu szereg bram zamykających wyloty wszystkich ulic biegnących na nabrzeże portowe. Pierwszą z nich - ul. Ogarną zamknęła Brama Krowia, wzniesiona w XIV w. Rozebrano ją w 1905 r. i postawiono nowy budynek, który spłonął w 1945 r. W 1972 r. zrekonstruowano bramę w jej dawnym kształcie na siedzibę Wojewódzkiego Zarządu PTTK. Pozostałe ściany boczne z gotyckiej budowli wykorzystano przy rekonstrukcji. Na miejscu następnej średniowiecznej Bramy Kogi z 1346 r wznosi się renesansowa brama z XVI w. ("Brama Zielona"). Kolejna Brama Chlebnicka z 1 poł. XV w. zachowała nad łukiem bramnym pierwotny herb Gdańska, obowiązujący do 1457 r., kiedy król Kazimierz Jagiellończyk zezwolił przywilejem na umieszczenie w tarczy złotej korony. Brama jest po odbudowie obiektem mieszkalnym. Z drugiej połowy XV w. pochodzi Brama Mariacka, zamykająca słynną z urody ul. Mariacką. Fronton bramy ozdobili gdańszczanie złotymi godłami Polski, swojego miasta i Prus Królewskich. Brama wchodzi w skład zespołu budowli zajmowanych przez Muzeum Archeologiczne w Gdańsku. Z następnej XV-wiecznej Bramy św. Ducha pozostały jedynie resztki. Kolejną ul. Szeroką zamykał gdański żuraw. Na pn. od niego kończy następną ulicę Brama Świętojańska z k. XIV w., odbudowana w 1975-78 r. na siedzibę Gdańskiego Międzyzakładowego Klubu Techniki i Racjonalizacji Budownictwa. Na ostatniej już Bramie Straganiarskiej, z k. XV w., częściowo zrekonstruowanej i zaadaptowanej dla celów mieszkalnych znajduje się nad wejściem taki sam zespół herbów, jak na Mariackiej. W okresie zaboru pruskiego orła polskiego zamalowano czarną farbą. Z ostatniej nadwodnej Bramy Tobiasza, która stała u wylotu ulicy o tejże nazwie, nic się nie zachowało, podobnie jak i po murze obronnym, który znajdował się na odcinku od Bramy Straganiarskiej do Baszty Łabędź, zamykającej nadwodny łańcuch obronny i dającej początek północnemu, który oddzielał Główne Miasto od Starego. Dość osobliwe były losy i zadania Baszty Łabędź. Istnieją domniemania, iż jeszcze w XIII w. znajdowała się na tym miejscu wysepka pośród dużego akwenu portowego, a na niej drewniana baszta, której załoga strzegła porządku na wodach portu książęcego. W XIV w. poziom wody obniżył się i nastąpiło połączenie wyspy z lądem. Po 1340 r., w którym Krzyżacy zaczęli budować zamek komturski na terenie grodu książąt pomorskich, na miejscu obecnej baszty znalazł się narożnik muru obronnego, otaczającego zamek. W początku XV w., gdy stosunki między Głównym Miastem a Krzyżakami stały się wręcz wrogie, wybudowana została na dolnej partii murów tego narożnika cylindryczna Baszta Rybacka. Posiadała ona średnicę o długości 9,70 m, była ścięta od strony północnej, tzn. od strony zamku, a obrócona strzelnicami przeciw Głównemu Miastu. Jej znaczenie było ogromne, gdyż strzegła portu na Motławie i stanowiła jakby węzeł w systemie elementów obronnych, osłaniających zamek od najbardziej niebezpiecznej strony. Po wyrzuceniu w 1454 r. załogi krzyżackiej z Gdańska doszło do rozbiórki zamku przez gdańszczan. Rozebrano również Basztę Rybacką, pozostawiając jednak dolną jej część jako cokół, na którym zbudowano dzisiejszą Basztę Łabędź. Jak łatwo zauważyć, obrócono ją przeciw terenom zamkowym, dając płaską, znacznie cieńszą od okrągłych, ścianę po stronie miasta. Posiada ona grubość 2 cegieł (0,63 cm), podczas gdy ściany części cylindrycznej, mieszczącej strzelnice uzyskały grubość 2,40-2,80 m. W grubości tego muru, po południowej stronie baszty znajdują się wąskie kręcone schody i przebiegał przewód kominowy, co świadczy, iż załoga przebywała tu cały rok. Średnica baszty wynosi 9,30 m, jest więc nieco mniejsza od średnicy Baszty Rybackiej. Obecna baszta składała się prawdopodobnie z 4 kondygnacji, oddzielonych od siebie drewnianymi stropami. Na dwu dolnych zbudowano po trzy strzelnice, prawdopodobnie dla dział, na trzeciej zaś pięć. Tylko trzy kondygnacje pochodzą z okresu wojny 13-letniej (1454-66), czwarta natomiast wzniesiona została zapewne w miejsce pierwotnej w pocz. XVI w. Od baszty poprowadzono trzy mury: na południe ku Bramie Tobiasza i Straganiarskiej, ku zachodowi od strony Starego Miasta i na północny wschód, czyli na tereny zamkowe, które również zabezpieczono fortyfikacjami. Wszystkie wymienione w tym opisie elementy budowy baszty od poł. XIV do pocz. XVI w. odkryte zostały i wyodrębnione w czasie konserwacji zabytku w 1967 r. Dodać jeszcze trzeba, iż od XIV w. znajdował się u podnóża baszty i wzdłuż Motławy aż do Bramy Tobiasza plac, na którym sprzedawano ryby, forum piscium- jak go nazywa księga podatkowa Głównego Miasta z 1377-78 r. Plac ten i dzisiaj nazywa się Targiem Rybnym. Na linii obronnej między Basztą Łabędź a Basztą Jacek zachowało się jedynie kilka pokaźnych odcinków muru wysokiego. Na jednym z nich, w pobliżu dawnego kościoła św. Ducha baczne oko dostrzeże blanki pierwotnego, niższego znacznie muru, a nieco dalej krenelaż nowszego, podwyższonego w początkach XV w., ze strzelnicami w blankach, których nie było w murze pierwotnym.