wakacje nad morzem w Polsce
01 październik 2011r.
W nazwie wsi Gleźnowo usytuowanej nad przymorskim jeziorem Bukowo pod Sławnem kryje się prastare słowiańskie miano bursztynu, posiadające postać giez, co potwierdza zapis u Pliniusza i Tacyta w formie glesum, glaesum — bursztyn. Dzisiejsza nazwa tego szlachetnego minerału wywodząca się z języka niemieckiego występuje po raz pierwszy w dokumencie z 1323 r. w formie burnsteyn (czytaj bursztejn), a w 1460 r. bursthyn, co wymawiało się bursztyn. Zapis z 1493 r. brzmi: paczyerze yedny koralowe a drugye burstynowe. a inny, łaciński, o rok późniejszy głosi: Trinum paternoster, unum coralinum et duo burstynowe, co oznacza występowanie w różańcu na przemian: jeden paciorek koralowy i dwa bursztynowe. Uważana przez niektórych autorów za staropolską nazwa jantar przejęta została dopiero w XVIII w. z języka rosyjskiego, a wywodzi się z litewskiego gentaras. gintaras. Bursztyn jest skamieniałą żywicą, która w trzeciorzędzie wyciekła z iglastych drzew świerkowych (Picea succinifera) i leżąc odtąd w ziemi stwardniała, zamknąwszy nieraz w sobie owady, a nawet małe zwierzątka. Piękny wygląd tego, najczęściej złocistego (posiadającego także inne kolory) reliktu roślinnego z poprzedniej epoki geologicznej przykuwał od wieków uwagę człowieka i zdawał się zachęcać do wytwarzania ozdób czy przedmiotów kultu. Świadczą o tym znaleziska wyrobów bursztynowych, dość częste na ziemiach polskich, zwłaszcza na tzw. "Szlaku bursztynowym", po którym dążyli nad Bałtyk kupcy rzymscy. Morze wyrzucało go wówczas w takich masach na brzeg, że używano tego "złota Bałtyku" do kadzenia mieszkań i przy obrzędach religijnych. Wartość bursztynu doceniali już we wczesnym średniowieczu nadmorscy władcy; pragnąc więc zachować dla siebie wyłączne prawo dysponowania tym surowcem nałożyli nań regale, podobnie jak na złoto i srebro. Wykopaliska na wczesnośredniowiecznym grodzie gdańskim pozwoliły stwierdzić istnienie w podgrodziu pracowni bursztynniczej, produkującej wisiorki, przedmioty kultu, amulety, paciorki itp. Przedmioty te znajdują się w ekspozycji Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Bursztyniarstwo na Pomorzu Gdańskim ma jednak jeszcze wcześniejsze tradycje. Znajdowano bowiem wyroby pochodzące z neolitu (4200-1700 przed n.e.), np. figurkę dzika wykopaną w okolicy Gdańska. Twardą rękę na surowcu bursztynowym położyli Krzyżacy. Prawo zbierania go na brzegu morskim posiadały tylko wyznaczone osoby, głównie rybacy. Zebrane bryły bursztynu musieli oddawać urzędnikom pod groźbą surowych kar, do kary śmierci włącznie. Eksportowano je do Brugii, Lubeki i innych kontrahentów Zakonu. W Gdańsku tylko nieliczni rzemieślnicy uzyskiwali zezwolenie na obróbkę bursztynu. Wyrabiano głównie różańce, a ich producenci nosili nazwę "Paternostermacher". W1418 r. różaniec z gdańskiego warsztatu, wykonany z białego bursztynu otrzymała od wielkiego mistrza krzyżackiego królowa węgierska. Powstawały też rzeźby z bursztynu, jak np. figurka św. Barbary, zaginiona, niestety, podczas ostatniej wojny. Wspaniały rozkwit sztuki bursztyniarskiej nastąpił w Gdańsku po wypędzeniu Krzyżaków z Pomorza. Powstał cech bursztynni-ków, ograniczony ze względów konkurencyjnych do 46 mistrzów w 1526 r., a później do 40. W XVI w., po nastaniu reformacji warsztaty gdańskie przerzuciły się z produkcji dewocjonalii do szerokiej tematycznie twórczości artystycznej. Wyrabiano ozdobne kasetki, sekretarzyki, puchary, kielichy, tabakierki itp. Drobne przedmioty uzyskiwały oprawy ze srebra i złota, na dużych stosowano okładzinę z różnokolorowych płytek. Wyroby te cieszyły się wielkim popytem na dworach panujących i magnackich, robiono z nich podarunki głowom koronowanym. Królowi Sobieskiemu np. ofiarował Gdańsk koronę z jednego kawałka bursztynu. Światową sławę zyskała bezcenna "bursztynowa komnata", o której tak głośno jest ostatnio. Podarowana w 1716 r. przez króla pruskiego carowi Piotrowi Wielkiemu stała się niepowtarzalnym skarbem i ozdobą pałacu w Carskim Siole. Znaczną część tej kompozycji plastycznej wykonali w latach 1707-11 gdańscy mistrzowie Goffin Tousseau i Ernest Schacht. Wspaniałe to dzieło zrabowali podczas ostatniej wojny hitlerowcy i ukryli w nieznanym dotąd miejscu. W XIX w. zamarła w Gdańsku artystyczna twórczość bursztyniarska, a produkcja ograniczyła się do wyrobu tanich pamiątek. Obecnie czynna jest we Wrzeszczu Wytwórnia Wyrobów Bursztynowych, a nadto kilka prywatnych warsztatów, zamierających jednakże względu na brak surowca. Produkuje się różne ozdobne przedmioty, jak naszyjniki, spinki, bransolety itp. Najcenniejsze precjoza wychodzą z prywatnych lub spółdzielczych pracowni artystów stosujących srebro jako oprawę bursztynu. Surowiec zdobywany jest od ludności z tzw. "Bursztynowego Wybrzeża", zbierającej bryły wyrzucone przez Bałtyk podczas sztormu. Wydobywany jest też w pasie nadmorskim z ziemi, a głównie sprowadzany ze Związku Radzieckiego. Dawne i współczesne wyroby bursztynowe zobaczyć można na specjalnej wystawie Muzeum Zamkowego w MALBORKU.